W Warszawie doszło do incydentu, w którym mężczyzna, wynajmując mieszkanie na jedną noc, postanowił zatrzymać się w nim na dłużej, używając kodu dostępu. Policja interweniowała po zgłoszeniu obecności nieznanego lokatora w wynajmowanym lokalu. Podejrzany został zatrzymany, a przeciwko niemu wszczęto postępowanie w sprawie naruszenia miru domowego. W związku z tym przestępstwem grozi mu kara pozbawienia wolności do roku.
Do zdarzenia doszło na warszawskiej Woli, gdzie policjanci otrzymali informację o niespodziewanym gościu w wynajmowanym mieszkaniu. Przybyli na miejsce funkcjonariusze szybko ustalili, że mężczyzna wynajął lokal tylko na jedną noc, jednak zdecydował się zostać na dłużej, mając mimo to dostęp do mieszkania. Liczył na to, że jego działania nie zostaną wykryte, co skończyło się aresztowaniem przez policję.
Po przeprowadzeniu niezbędnych czynności, policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu zgromadzili materiał dowodowy. Podejrzanemu postawiono zarzut naruszenia miru domowego, czego konsekwencje mogą być poważne, bowiem zaledwie jedno przestępstwo może skutkować rocznym pozbawieniem wolności. Sprawa ta będzie nadzorowana przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Wola, która podejmie dalsze decyzje w tej sprawie.
Źródło: Policja Warszawa
Oceń: Naruszenie miru domowego w wynajmowanym mieszkaniu na Woli
Zobacz Także
