W Milanówku miał miejsce incydent z udziałem nietrzeźwego rowerzysty, który w nocy był zauważony przez policję. Mężczyzna, mający w organizmie ponad promil alkoholu, wyrzucił na posesję co najmniej 140 gramów mefedronu. Po zatrzymaniu, w toku dalszych działań, okazało się, że posiadał również skradziony łańcuszek. Obie sprawy są aktualnie w rękach lokalnej prokuratury.
Do zdarzenia doszło w godzinach wieczornych, gdy policjanci obserwowali ruch na ulicach Milanówka. Zauważyli rowerzystę, który poruszał się w sposób wskazujący na nietrzeźwość. Po włączeniu sygnałów w radiowozie, mężczyzna zbliżył się do najbliższego ogrodzenia i wyrzucił przez nie przedmiot, którego interwencja policji nie mogła zignorować
Po przeprowadzeniu kontroli, policjanci odkryli, że 24-latek posiadał, oprócz alkoholu we krwi, także opakowanie z kryształkami. Zatrzymany początkowo zaprzeczał, jednak szybko ujawniono, że był w posiadaniu znacznej ilości mefedronu, co skutkowało postawieniem mu zarzutów. Dodatkowo, kilka dni później w związku z inną sprawą, mężczyzna usłyszał zarzut paserstwa, co znacząco skomplikowało jego sytuację prawną. Obie sprawy trafiły pod nadzór Prokuratury Rejonowej w Grodzisku Maz.
Źródło: Policja Warszawa
Oceń: Pijany rowerzysta zatrzymany z mefedronem i kradzionym łańcuszkiem
Zobacz Także
