W bielańskiej dzielnicy Warszawy miała miejsce niecodzienna sytuacja, która zakończyła się pomyślnie dla rodziny. Po kilku godzinach braku kontaktu z dziadkiem i jego wnuczkiem, policjanci przeprowadzili intensywne poszukiwania, które szybko przyniosły pozytywny rezultat. Dzięki sprawnym działaniom funkcjonariuszy, zarówno dziadek, jak i trzylatek zostali odnalezieni w bezpiecznym miejscu. To zdarzenie podkreśla znaczenie szybkiej reakcji służb w sytuacjach kryzysowych.
We wtorek, tuż przed godziną 14:00, oficer dyżurny bielańskiej policji otrzymał zgłoszenie o zaginięciu mężczyzny z zaawansowaną demencją oraz jego wnuczka. Około dwóch godzin wcześniej dziadek zabrał chłopca na spacer, jednak nie wrócili na umówione spotkanie z rodziną. Ta niepewność wzbudziła poważne obawy, co skłoniło rodzinę do powiadomienia służb o zaginięciu.
W odpowiedzi na alarm, policjanci z różnych jednostek natychmiast przystąpili do działania. W trakcie poszukiwań współpracowali z przewodnikiem oraz jego psem, a także analizowali nagrania z miejskiego monitoringu. Dzięki ich czujności, tuż przed godziną 16:00 zauważono zaginioną parę na kamerze, co pozwoliło na szybkie dotarcie do miejsca ich przebywania. Policjanci odnaleźli dziadka i wnuczka na przystanku autobusowym, gdzie zajęli się chłopcem, dbając o jego komfort i bezpieczeństwo do czasu przybycia rodziców.
Źródło: Policja Warszawa
Oceń: Bezpieczne zakończenie poszukiwań dziadka i wnuczka na Bielanach
Zobacz Także
